Anaconda Fortress 2

Witajcie – korzystając z chwili czasu, postanowiłem przedstawić Wam – mój ubiegłoroczny zakup.

Mowa tu o namiocie Anaconda Fortress 2.

Stając przed wyborem namiotu kierowałem się kilkoma prostymi zasadami – gabaryt, wytrzymałość oraz szybkość instalacji.

Miałem okazję oglądać namioty Foxa, Mivardiego i wiele innych – jednak pojawił się jeszcze jeden aspekt – cena w stosunku do jakości. Potrzebowałem sprzętu na 2-3 dniowe zasiadki. Wielkość namiotu spełnia moje oczekiwania w 100% – jest to bardzo obszerna dwójka. Wymiary to 305cm szerokości, 385cm długości i aż 175 cm wysokości.

 

Namiot mieści bez problemu dwa spore łóżka karpiowe – w moim przypadku to Anaconda VI Lock Bed Chair o wymiarach 210 cm x 81 cm szerokości.

 

W przypadku gdy łóżka, rozmieścimy bliżej ścian mamy na środku miejsce na stolik, fotel itp. Do zagospodarowania zostaje również część z tyłu namiotu w której zmieścimy łódkę, kulki itp.

Na uwagę zasługują również łączenia, które nie sprawiają wielkich problemów, nie klinują się i nie zapiekają. W dolnej części znajduje się śruba – którą możemy łatwo odkręcić aby poluzować łączenia.

 

Materiał z którego jest wykonany, zapewnia nam skuteczną ochronę przed deszczem nawet przy dużej ulewie. Do zestawu dokupiłem również winter skina – czyli powłokę wierzchnią, latem chroniącą nas przed nadmiernym upałem, zaś w zimie – przed temperaturami.

Poszycie namiotu zawiera również mocowania do których możemy przyczepić linki rozpinające i usztywniające całą konstrukcję. Jest to świetne rozwiązanie podczas mocniejszych podmuchów wiatru. Należy pamiętać, że namiot jest wysoki – zapewniając nam komfort poruszania się po nim,  jednak tym samym staje się bardziej podatny na podmuchy wiatru. Nie kołysze się, ani nie podrywa.. ale! strzeżonego.. Bóg strzeże.

Namiot posiada dużą, grubą i wytrzymałą podłogę – typu plandeka. Jest to bardzo wytrzymały materiał, bez obaw o przetarcia lub przedziurawienie na kamienistym podłożu. Podłoga mocowana jest do poszycia za pośrednictwem rzepów. Na przodzie znajduje się napis „FRONT”, dzięki czemu unikniemy walki z ustawieniem. Wszystko jest intuicyjne a samo wpięcie podłogi zajmuje minuty.

Rozkładanie jak i składanie namiotu za pierwszym razem zajęło mi około 10 min – w tym momencie po przyjeździe nad wodę, rozkładam go błyskawicznie. Mimo ogromnych wymiarów, nie sprawia żadnych kłopotów. W zestawie znajdują się również wytrzymałe śledzie oraz torba transportowa. Cały zestaw stał się nierozłącznym kompanem naszych karpiowych zasiadek.

Anaconda Fortress 2 jest świetnym rozwiązaniem dla par. Nawet wyjazd z kobietą przestaje być straszny gdy do dyspozycji mamy prawie 12m2 powierzchni.

Przednie panele namiotu mają możliwość zwinięcia, tym samym w upalne dni tworzymy ogromną brolkę. Komory okienne jak i wejściowa są trzy warstwowe, posiadają moskitierę, pokrywę pvc oraz poszycie. Namiot nie wychładza się w szybkim tempie, a my spędzamy czas w 100% komforcie.

Jedynym „minusem” dla Anaconda Fortess 2 jest brak odpinanego otworu w tylnej części namiotu, znajdują się tam jedynie dwa moskitierowe okna bez możliwosci zwinięcia. Przewiew powietrza jest – jednak nie jest to idealna wentylacja w upalne dni. To co dla jednych jest minusem, może okazać się również plusem.. gdzie widać plus w tego typu rozwiązaniu? Podczas deszczu, mamy 100% pewności, że nic nie będzie przeciekać. I to kolejny argument przemawiający za jego zakupem.

 

Mam nadzieję, że skorzystacie z mojej recenzji i będzie ona pomocna w temacie wyboru namiotu karpiowego.

Zapraszam serdecznie do komentowania i dyskusji.
Łukasz Kusak

Powiązane artykuły

Ostatnie artykuły

[lsp_slider slider=first_slider]