„Spontaniczny wypad na Łowisko Jarosławki Koło Maszewa czyli kolejna próba wydłubania jakiegoś fajnego miśka. Weekend miałem spędzić w domu ale szybką akcja i w piątek wieczorem razem z Karpiowy Łukasz zameldowałem się nad wodą. Szybkie rozeznanie i już wiemy w czwartek ryby przestały żerować i będzie dużo czasu wolnego 
No ale zawsze trzeba mieć nadzieję na to jedno branie, więc zabrałem się za robotę.
Od początku postanowiłem, że zanęcę miejscówki mieszanką ziaren od Carp Seeds i pokruszonymi kulkami Citrus Blend od Munch Baits Polska. Na początku próbowałem pop upów i orzechów tygrysich ale nie dało to żadnego rezultatu. Pogoda zmieniała się co kilka godzin ale wieczorem w sobotę, po pierwszej dobie bez pika zauważyłem że ryby zaczęły być aktywne.
Na noc postanowiłem związać nowe zestawy Blow Back rigi z hakiem 4 na łamańcu z materiałow od Hobo Armour Poland. Na włos poszły tonące kulki Citrus Blend 18mm dodatkowo zamoczone w syropie. Ostatnia deska ratunku zadziałała o równo 2 w nocy. Dziesięć minut walki i spinka 
Jedno branie i taka sytuacja, po prostu dramat 
Rano przerzuciłem zestawy, pakowanie i powrót do domu. Ale przed tym wjechał on, pełnołuski maluch i spowodował, że pomimo wszystko wypad się udał. Kiedy ryby nie chcą współpracować, każde branie jest dla mnie sukcesem i smakuje lepiej niż 5 ryb w godzinę.
Jedno branie i taka sytuacja, po prostu dramat Rano przerzuciłem zestawy, pakowanie i powrót do domu. Ale przed tym wjechał on, pełnołuski maluch i spowodował, że pomimo wszystko wypad się udał. Kiedy ryby nie chcą współpracować, każde branie jest dla mnie sukcesem i smakuje lepiej niż 5 ryb w godzinę.Kolejne starcie już w przyszły weekend i może #akcjawydłubkarpia z jakimś koniem na macie 
„
„
