DOBÓR MIEJSCA ORAZ PRZYNĘTY
Do karpiowania wczesną wiosną zabieram się dość skrupulatnie. Podstawowe znaczenie ma dobór łowiska. Z reguły nie szukam dużych, polodowcowych zbiorników. Więc na początek idą wody mniejsze zazwyczaj kilkunasto – hektarowe typu stawy, starorzecza, mniejsze jeziora lub wyrobiska. Wybór ten uzależniam z reguły od głębokości. Szukam płytkich, a co z tym idzie, szybciej nagrzewających się zbiorników. Po dokonaniu wyboru zbiornika rozglądam się za miejscem, w którym prawdopodobnie bytują karpie. Przede wszystkim zwracam uwagę na wypłycenia ,brzegi ,okolice trzcinowisk ,zatoki oraz miejsca osłonięte od wiatru. Bardzo duży wpływ na obecność karpi ma nasłonecznienie. Zawsze lokalizuję miejsca o największym nasłonecznieniu. Karp doskonale wyczuwa rejony, w których temperatura jest nawet o 1 stopień wyższa niż w innych rejonach wody. W tych pierwszych ulubionych przez karpie wczesno wiosennych stołówkach pokarm naturalny rozwija się szybciej. Bez dobrego doboru miejscówki nawet najlepsze zanęty i długotrwałe siedzenie nad wodą nie przyniosą nam pożądanego efektu. Przerobiłem temat na własnym przykładzie i przykładzie innych wędkarzy narzekających ,zmieniających kulki z mniejszych na większe i odwrotnie… Dziś wiem, że ogólnie stanowi to efekt złego doboru miejsca. Wczesna wiosna rządzi się swoimi prawami, więc pamiętamy, że nie w każdym miejscu są karpie .
Kolejną kwestia dotyczy doboru przynęt i zanęt. Cały czas sugeruję się tym, aby zanęty oraz przynęta na włosie jak najbardziej przypominały smakiem oraz zapachem przynętę naturalną. W tym przypadku preferuję tzw. „ śmierdziuchy”, czyli wszelkiego rodzaju produkty na bazie nieprzyjemniej dla naszego nosa. Dziś mamy ogromną gamę kulek hakowych od kryla, halibuta,kraba, po ochotkę itd. Z doświadczenia mojego oraz kolegów polecam kulkę hakową THE KRIL STICKY BAITS POP-UP 16MM.Ze względu na ostrożne pobieranie pokarmu przez ryby, o tak wczesnej porze roku nie polecam większych rozmiarów przynęty.
Uciekając od tematu przynęty haczykowej nie zapominamy, czym podnęcić okolice naszego zestawu. Cały czas mówimy o wczesnej wiośnie, więc polecam pokruszone kulki, oraz pellet. Istnieją różne formy podania, ja jednak pokusiłbym się o materiał rozpuszczalny PVA .Najlepszym sposobem jest siatka .Kruszymy do wiaderka około 20-30 kulek, dosypujemy raczej drobnego pelletu od 4-6mm i koniecznie zalewamy LIQIDEM LUB BOOSTEREM. Często robię to w domu, kilka godzin przed wyjazdem nad wodę, aby wszystkie składniki wchłonęły się i przez długi czas oddawały aromaty pod wodą. Jest to bardzo dobra metoda na szybkie łowienie.
W dość ogólny sposób i w skrócie starałem się przybliżyć, jak to jest z karpiami wiosną. Kolejny tekst już wkrótce. Przybliżymy wam inne tajniki wędkarstwa karpiowego. Powodzenia nad wodą.
Wódka Jacek
Zaciekawił Cię artykuł? masz jakieś pytania? – Pisz śmiało w komentarzach, możesz być pewny, że odpowiemy 😉